Drukuj

...z tym KAS?

ProfileZnów o skarbówce (acz pewna część dzisiejszych wieści i tak dotknie nas wszystkich) - parę dni temu w mediach pojawiła się wypowiedź min. Szałamachy, która padła na Europejskim Kongresie Gospodarczym w Katowicach. O tym wystąpieniu pisze w artykule o poprawianiu jakości administracji skarbowej DGP. Z artykułu wynika, że w środę, tj. 18.05 projekt ustawy o KAS został skierowany do Komitetu Stałego Rady Ministrów (tak, wiem, że w oryginalnym tekście jest napisane "na Komitet". Niemniej mam swoje skrzywienia i ta forma jakoś mi nie leży, dlatego wolę użyć "do Komitetu". Poza tym zakładam, że Komitet weźmie projekt przed oczy zamiast nosić go na głowie.). Wniosek z tego taki, że jest nowa wersja projektu. Czy będzie projektem poselskim? A jeśli tak - dlaczego? Czy zapisy dotyczące wypowiedzeń dla wszystkich oznaczają, że te wypowiedzenia będą musiały zostać wręczone pracownikom s.c. co najmniej miesiąc przed utworzeniem KAS (czyli do końca listopada)? Bo skoro wszystko likwidujemy i zaczynamy od nowa, to w przypadku pracowników służby cywilnej będzie miał zastosowanie Art. 361 § 1 kodeksu pracy: 
Jeżeli wypowiedzenie pracownikowi umowy o pracę zawartej na czas nieokreślony lub umowy o pracę zawartej na czas określony następuje z powodu ogłoszenia upadłości lub likwidacji pracodawcy albo z innych przyczyn niedotyczących pracowników, pracodawca może, w celu wcześniejszego rozwiązania umowy o pracę, skrócić okres trzymiesięcznego wypowiedzenia, najwyżej jednak do 1 miesiąca. W takim przypadku pracownikowi przysługuje odszkodowanie w wysokości wynagrodzenia za pozostałą część okresu wypowiedzenia.
...czyli: pracodawca może skrócić okres wypowiedzenia z 3 miesięcy do 1 miesiąca. Niemniej jak widać, powstałyby dodatkowe koszty w postaci odszkodowań. Stawiam więc dolary przeciwko orzechom, że ustawodawca będzie się starał zachować termin trzymiesięczny, czyli wypowiedzenia przyjdą na koniec września. To znaczy za 4 miesiące. Stąd wniosek, że może to być projekt poselski (ze względu na pośpiech).
A co z urzędnikami s.c.? Tu ustawa o służbie cywilnej zapewnia lepszą ochronę:
Art. 66. W razie likwidacji urzędu, w którym urzędnik służby cywilnej wykonuje pracę, lub reorganizacji tego urzędu w sposób uniemożliwiający dalsze zatrudnienie urzędnika służby cywilnej Szef Służby Cywilnej przenosi go do innego urzędu w tej samej lub innej miejscowości oraz zobowiązuje dyrektora generalnego tego urzędu do wyznaczenia urzędnikowi służby cywilnej stanowiska, uwzględniając jego przygotowanie zawodowe.
Chociaż może te spekulacje są przedwczesne, skoro ostatniej wersji projektu nikt nie widział - to co powyżej nasuwa mi się przy założeniu, że zapis pozostanie z poprzedniej wersji. Ale wcale nie musi. Miło byłoby jednak móc się zapoznać z treścią tego projektu. Człowiek miałby więcej czasu na podjęcie decyzji co dalej.
Od jakiegoś czasu było słychać przebąkiwania o ujednoliceniu danin publicznych. Dzisiaj temat wyraźnie ożył: Instytut Badań Strukturalnych zaprezentował raport Polityka Insight jak naprawić klin podatkowy w Polsce? W wydarzeniu wziął udział m. in. Henryk Kowalczyk (szef stałego Komitetu Rady Ministrów) oraz przedstawiciele m. in. Ministerstwa Finansów i ZUS. W DGP tymczasem mamy dziś publikację właśnie na ten temat, gdzie czytamy:
Nowa jednolita danina ma pogodzić dwa sprzeczne ze sobą cele: pracodawca mniej zapłaci za pracę, a pracownicy dostaną wyższe pensje. To jeden z głównych impulsów do wprowadzenia jednolitego podatku łączącego obecne składki na NFZ, ZUS i PIT, nad czym pod nadzorem ministra Henryka Kowalczyka w kancelarii premiera pracuje zespół ekspertów. Chcą go osiągnąć, zmieniając strukturę klina podatkowego.
Pozwólcie, że zacytuję min. Szałamachę:
„Rozbicie kompetencji pomiędzy m.in. celników i służby skarbowe powoduje rozproszenie baz danych i brak przepływu informacji. Prowadzi do przerostów kadrowych i dublowania się stanowisk. Dlatego wracamy do koncepcji głębokiej przebudowy instytucjonalnej w tym zakresie”
Ach, ten brak przepływu informacji... W tym przypadku żadna koncepcja nic nie pomoże, jeśli ludzie będą między sobą rywalizować. Pozbywać się "konkurencji". Dusić posiadane informacje i wiedzę, żeby broń Boże nie poczuć się ani trochę mniej ważnym. Zachowywać się z pełną premedytacją tak, żeby zniechęcać ludzi do uczenia się od siebie nawzajem.
Ale na marginesie: trochę się czuję zdezorientowana. Czy to znaczy, że do KAS dołączy ZUS? Twitter ćwierka, że realna data wprowadzenia jednolitej daniny to 2018r. z pierwszym rozliczeniem w 2019r. Czyli w przyszłym roku KAS bez ZUS, a w kolejnym ZUS dołączy? A jak to będzie ze statusem pracowników (bo zapewne struktury zostaną połączone) - wejdą do służby cywilnej czy może skarbówka z niej wyjdzie? No i się szykuje kolejna rewolucja w informatyzacji... Mam nadzieję, że jest to już uwzględniane w projektach. Nie mówiąc o analizie ryzyka. Bo jeśli nie to za chwilę znów będziemy mieli problem rozproszonych baz danych. Chyba że... znów hurtownia danych? A może... może po prostu będzie zamiast konsolidowania jakaś dystrybucja wplacanych kwot, tak jak ma to miesce w przypadku przekazywania udziałów czy dochodów jednostkom samorządu terytorialnego? Nie wiem, czy nie za wcześnie jeszcze na te pytania do MF, a może nawet do KPRM, ale z pewnością w najbliższych dniach je zadam.
Tymczasem dla wytrwałych pasjonatów tematu mam jeszcze interesującą lekturę (po angielsku, zbyt obszerne to żeby tłumaczyć): Praktyczny przewodnik dla organów skarbowych: technologie dla usprawnienia administracji podatkowej.
Nie zawsze trzeba wyważać otwarte drzwi.