Drukuj

czyli coś z zakresu BHP

ProfileNa stronie DGP znajdziecie przydatne informacje dot. pracy przy komputerze. Tj. konkretnie chodzi o obowiązki pracodawcy. Swego czasu walczyłam o to, aby praca przy monitorze była w jakiś sposób brana pod uwagę w opisach stanowisk pracy będących podstawą do wartościowania - jako warunki szkodliwe. Tłumaczono mi wówczas, że szkodliwe warunki to ma górnik, acz w służbie cywilnej jak dotąd jeszcze nigdy nie widziałam opisu stanowiska pracy dla górnika - mimo że istnieje zarządzenie Prezesa Rady Ministrów w sprawie zasad dokonywania opisów i wartościowania stanowisk pracy w służbie cywilnej i tam przewidziano coś takiego jak czynniki szczególnie utrudniające wykonywanie zadań. Tłumaczono mi również, że dzisiaj wszyscy pracują przy komputerach. Zgoda. Jednakże zakres czasowy tej pracy bywa różny. Są tacy, że bez komputera nie są w stanie zrobić w ogóle kompletnie nic (bo to co mają w zakresie obowiązków zawsze tej pracy przy komputerze wymaga - ba, niekiedy mają i dwa monitory przed nosem) i są tacy, którzy nie muszą stukać w klawiaturę codziennie przez co najmniej 8 godzin... Jakie są skutki ciągłego ślęczenia przed komputerem? 
Pod koniec dnia pracy bolą nas plecy, nadgarstki, w palcach dłoni oraz stopach odczuwamy nieprzyjemne drętwienie, a na dodatek coraz częściej towarzyszą temu bóle oczu oraz suchość i pieczenie pod powiekami. Praca przy komputerze jest bowiem najbardziej obciążająca dla kręgosłupa i oczu. Ten zespół bólów związanych z układem szkieletowym i mięśniowym, a wywołanych biomechanicznym działaniem na plecy, ręce, kark, nadgarstki, specjaliści określają jako Cumulative Trauma Disorders (CTD), czyli dolegliwości powstające w wyniku mikrourazów. Od tradycyjnego zmęczenia różnią się tym, że nie objawiają się szybko, ale dopiero po pewnym czasie. Jednak wtedy są trudne, a niekiedy wręcz niemożliwe do wyleczenia, dlatego najlepsza jest profilaktyka.
Długotrwała praca przy komputerze niesie poważne zagrożenia dla wzroku. U wiele osób powoduje krótkowzroczność, nie zawsze przemijającą, rozmywanie się obrazu, podwójne widzenie, tępy ból oka, łzawienie, zaczerwienie spojówek.*
Od siebie dodam: zmęczenie wzroku wywołuje paskudne bóle głowy - w każdym razie u mnie. A jeśli jeszcze dochodzi do tego stały stres, to jesteśmy na prostej drodze do czegoś znacznie bardziej poważnego. Na stronie PIP natomiast możemy przeczytać:
Osoby pracujące przy obsłudze monitorów ekranowych lub zlecające taką pracę innym osobom powinny mieć świadomość, że wykonywanie tego typu pracy jest źródłem wielu uciążliwości. Długotrwała praca przy komputerze zwiększa ilość odczuwanych przez operatorów dolegliwości bólowych, a tym samym wpływa na jakość i efektywność wykonywanych przez nich zadań. Wykonywana przy nieprawidłowo zaprojektowanym stanowisku, w nieprawidłowej pozycji i/lub przy nieprawidłowej organizacji pracy praca tego rodzaju, z biegiem lat, może prowadzić do trwałych zmian w stanie zdrowia.
 
Chociaż praca przy komputerze nie wymaga podnoszenia, przenoszenia, pchania lub ciągnięcia ciężarów, także ona jest przyczyną dolegliwości ze strony układu mięśniowo-szkieletowego osób ją wykonujących. Zwrócenie uwagi na ten problem jest o tyle ważne, że liczba osób obsługujących monitory ekranowe podczas pracy stale rośnie i nie wydaje się możliwe, aby trend ten uległ odwróceniu w najbliższych latach. W przypadku wysiłku dynamicznego, który występuje np.: przy ręcznym podnoszeniu i przenoszeniu ciężarów, włókna mięśniowe ulegają naprzemiennemu rozciąganiu i kurczeniu się (napinaniu i rozluźnianiu). Dzięki temu mięśnie są dobrze ukrwione - dopływa do nich wystarczająca ilość tlenu i środków odżywczych, a toksyczne produkty przemiany materii mogą być z nich usuwane. Z tego powodu prace w których przeważa wysiłek dynamiczny, oczywiście przy zachowaniu norm i zasad bezpiecznego podnoszenia ciężarów, mogą trwać stosunkowo długo nie wywołując urazów oraz objawów zmęczenia. Odwrotnie jest w sytuacji wysiłku statycznego, dominującego np.: podczas pracy przy komputerze. Podczas wysiłku statycznego mięśnie ulegają skurczeniu oraz utrzymywane są w stanie długotrwałego napięcia. Powoduje to ich ucisk na naczynia krwionośne i nerwy obwodowe. Z tego powodu zmniejszeniu ulega dopływ krwi do napiętych mięśni, ich utlenowienie i odżywianie. Gromadzące się w mięśniach toksyczne produkty przemiany materii nie są usuwane. Jest to nienaturalne, sprzeczne z fizjologią człowieka zjawisko, które powoduje występowanie szybszego zmęczenia mięśniowego.**
Pamiętajcie, że to nie jest sytuacja jednorazowa tylko coś, co powtarza się każdego dnia. Czy to nie jest czynnik szczególnie utrudniający wykonywanie zadań, jeśli wciąż czujemy się kiepsko? Na ile samopoczucie wpływa np. na jasność myślenia? Nie mówiąc o motywacji.
I przede wszystkim: tak naprawdę to wszystko jeszcze trwa za krótko - w sensie lat czy pokoleń - żeby jakieś wiarygodne badania stwierdziły długofalowe skutki. Jeśli macie wifi (a pewno macie) to spójrzcie sobie jak wygląda wizualizacja fal sieci bezprzewodowej. Próbował to przedstawić Luis Hernan, naukowiec Uniwersytetu w Newcastle. Zdjęcia i artykuł na ten temat znajdziecie TUTAJ. Komputer też emituje fale elektromagnetyczne. Dawne monitory emitowały wcale niemałe promieniowanie (przy czym warto wiedzieć, że największe "leciało" od tyłu monitora, czyli od strony osoby siedzącej naprzeciwko).
Jeszcze więcej o negatywnych skutkach długotrwałej pracy przy komputerze znajdziecie TU.
Nie piszę tego po to, żebyście - tak jak bohater klasycznej powieści "Trzech panów w łódce nie licząc psa" szukali u siebie wszystkich objawów wedle alfabetu:
"W pocie czoła przetrząsnąłem litera po literze cały alfabet i w końcu okazało się, że tylko jednej choroby na pewno nie mam: puchliny kolan, na którą cierpią panny służące, jeśli za dużo klęczą. Zrazu poczułem się tym niemile dotknięty - puchlina kolan wyraźnie mnie zbagatelizowała. Dlaczego nie mam puchliny kolan? Czemu ona tak ostentacyjnie trzyma się ode mnie z daleka? Po chwili jednak zwyciężyły uczucia mniej zachłanne. Pomyślałem sobie, że mam wszystkie inne choroby znane farmakologii, i ochłonąłem z egoistycznych zapędów - postanowiłem obejść się bez puchliny kolan"
 
Piszę, bo warto zadbać o swoje prawa - w końcu chodzi o nasze zdrowie, którego nikt nam nie zwróci. Prędzej, jak powiedziała mi wczoraj moja Mama, objeżdżając mnie za to, że za dużo czasu poświęcam pracy a za mało rodzinie:
Myślisz, że bez ciebie tam się zawali? Nie, wycisną z ciebie wszystko, wyduszą jak cytrynę, a potem, jak zaczniesz chorować i tak nikt się nie będzie tobą przejmował
 
Urlop mi się kończy. Jutro znów będę "widzieć kratkami excela"... Swoją drogą, ciekawa jestem, czy w urzędach prowadzono jakieś badania dotyczące właście zasad BHP przy pracy z monitorami?
 

* http://www.poradnikzdrowie.pl/sprawdz-sie/sygnaly-ciala/Do-czego-moze-doprowadzic-dlugotrwala-praca-przy-komputerze_35609.html
** https://www.pip.gov.pl/ergonomia/zagrozenia_zdrowia.html