money

 

Na wielu forach rozgorzały gorące dyskusje, na temat „trzynastek”. Pojawiły się nawet pogłoski o wydanym poleceniu Ministra Finansów skierowanym do szefów podległych jednostek o wstrzymanie wypłat i dokonanie ich w ramach „oszczędności” dopiero w ostatnich dniach ustawowego terminu (31.03.2012 r.). Wydawać by się mogło, że taka decyzja świadczy o „dobrym gospodarowaniu”. Wszak zadłużenie Skarbu Państwa galopuje, każde przesunięcie płatności na późniejszy termin może poprawić w jakimś stopniu płynność finansową budżetu.
Oczywiście „dobry gospodarz” nie tylko patrzy, „jak mu rośnie”, ale także dogląda swego konia, dba o niego, dobrze karmi, by podołał ciężkiej harówce, której się od niego wymaga. Jestem przekonany, iż także Minister Finansów zdaje sobie sprawę, iż od kilku lat poza pojedynczymi wyjątkami, cała rzesza pracowników sfery budżetowej nie otrzymuje żadnych podwyżek, a wartość nabywczą wynagrodzeń zżera inflacja.  Dlatego tym bardziej powinien dbać o każdy inny gest wskazujący, iż pamięta, że to nie rząd samotnie walczy o przychody Skarbu Państwa, a mrówczą i często niewdzięczną pracę wykonują na tym polu od lat pracownicy budżetówki, w tym bardzo duża rzesza pracowników urzędów i izb skarbowych, urzędów kontroli skarbowej, urzędów i izb celnych.

Dlatego też osobiście jestem przekonany, iż są to tylko plotki. Utwierdza mnie w tym również taki o to drobiazg.


Na mocy ustawy z dnia 21 grudnia 2011 r. o zmianie ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych (Dz. U. nr 291, poz. 1706) wzrasta m. in. składka rentowa o 2 % płacona przez pracodawcę. W przypadku jednostek, które nie wypłacą „trzynastek” do 31.01.2012 r. od wypłat tych będzie więc trzeba odprowadzić wyższą składkę. Jestem przekonany, iż każdy Naczelnik, Dyrektor, czy Główny Księgowy potrafi liczyć do dwóch. Jak jest z procentami, nie wiem, ale w dobie cywilizacji informatycznej jest chyba łatwo wyliczyć, ile takie przesunięcie wypłat „trzynastek” może kosztować jednostkę.

Przypomnę może jeszcze tylko, iż każdy kierownik  jednostki sektora finansów publicznych jest odpowiedzialny za całość gospodarki finansowej tej jednostki (art. 53 ust. 1 ustawy z dnia 27 sierpnia 2009 r. o finansach publicznych  (Dz. U.  Nr 157, poz. 1240 ze zmianami). Oczywiście  może powierzyć określone obowiązki w zakresie gospodarki finansowej pracownikom jednostki, ale i tak ostatecznie to on odpowiada za oszczędne gospodarowanie środkami finansowymi jednostki.

W tej ustawie można też znaleźć jedną z podstawowych zasad:

art. 44 ust. 3 pkt 1 - Wydatki publiczne powinny być dokonywane w sposób celowy i oszczędny, z zachowaniem zasad:

a)  uzyskiwania najlepszych efektów z danych nakładów,

b)  optymalnego doboru metod i środków służących osiągnięciu założonych celów.

Pewną rolę widzę tu również dla osób na barki, których wrzucono kontrolę zarządczą w jednostce. Wszak (art. 68 ustawy o finansach publicznych) kontrolę zarządczą w jednostkach sektora finansów publicznych stanowi ogół działań podejmowanych dla zapewnienia realizacji celów i zadań w sposób zgodny z prawem, efektywny, oszczędny i terminowy, a jej jednym z celów jest także zapewnienie ochrony zasobów.

Czym jest „beztroskie” przesunięcie terminu wypłaty „trzynastek” na luty, marzec 2012 r. i obciążenie ich dodatkowymi 2% składki rentowej? - dbaniem o finanse jednostki i budżetu Państwa, czy może wręcz odwrotnie?

Dla przykładu w przypadku urzędu skarbowego zatrudniającego 150 pracowników możemy sobie wyliczyć koszt takiej decyzji (przy założeniu średniej „trzynastki” w wysokości 4.000zł brutto - wiem że duża część czytelników otworzy szeroko oczy i powie skąd ta średnia??? - pamiętajcie jednak, że na średnią „pracuje” również kadra kierownicza jednostki).

4000zł x 2% = 80zł

80zł x 150 osób = 12.000zł

Możemy oczywiście pobawić się dalej, pomnożyć 80zł (no może 50zł - bo średnia w całej sferze budżetowej być może jest trochę niższa) przez wszystkich pracowników budżetówki - ale może nie będę straszył decydentów.

Dlatego też z tą plotką o wstrzymaniu „trzynastek” to chyba jest jak z tym kawałem:

Słuchacz „Radia Erewań” pyta: Czy to prawda, że w Moskwie na Placu Czerwonym rozdają samochody?

Tak to prawda – odpowiada „Radio Erewań”- ale nie w Moskwie a w Leningradzie, nie samochody tylko rowery, i nie rozdają tylko kradną.

Być może, iż decydenci środków publicznych zalecili coś w sprawie wypłat, ale rozum podpowiada, iż to była prośba o ich przyspieszenie. Inne działanie byłoby sporym naruszeniem oszczędnego gospodarowania środkami publicznymi. Mam też nadzieję, iż kierownicy jednostek przypadkiem nie dadzą się „wsadzić na minę” i „trzynastki” wpłyną na nasze konta do 31.01.2012 r.

Jeśli się mylę, bardzo jestem ciekaw, jak niedokonanie takich wypłat do końca stycznia oceni kontrola zarządcza? Oczywiście wracając do przytoczonego dowcipu pozostanie dylemat do rozstrzygnięcia - „rozdają”, czy „kradną”?

 

Joomla templates by a4joomla