Drukuj

...okazja...

...do dania nam sygnału: "bywam tu!" Ponieważ w samym środku okresu urlopowego zdecydowaliśmy się na przeprowadzenie ankiety, nie wszyscy z naszych Czytelników być może o niej wiedzą (chociaż był taki czas, kiedy pod bannerem portalu wisiał drugi banner z jaskrawym napisem: TĘDY DO ANKIETY tak jak tu - z linkiem. Wiem, mimo to można go było nie zauważyć.  Też jestem osobą roztargnioną...). Mamy już - jak na załączonym obrazku widać - jesień, badanie będzie trwało do końca września. Stąd też - obiecuję, że po raz ostatni - kolejna przypominajka i prośba do osób które nas czytują, a jeszcze ankiety nie wypełniły. Odwiedzin strony jest ok. 1000 dziennie, ankiet natomiast wpłynęło 56 jak dotąd i wciąż optymistycznie (acz od dłuższego czasu sama nie wiem, jakim cudem patrząc na to co się dzieje na świecie jeszcze jest we mnie jakiś optymizm...) liczę na więcej.

Przy okazji zachęcam do udziału w ankiecie Pana doktora Piotra Zuzankiewicza, który obiecał, że podzieli się z nami wynikami swoich badań. Więcej na ten temat (jeśli przeoczyliście) możecie poczytać TUTAJ. Ta ankieta ma trwać do połowy września.

A wracając do naszej ankiety: zachęcam raz jeszcze, bo prawdę mówiąc, ostatnio mam kompletnie wszystkiego dość i nie wiem - ma jakiś sens to co robimy na portalu czy nie? Rzucić to w diabły i bardziej serio zająć się czym innym? Na przykład malarstwem, do którego wracam po latach? Albo tym układanym w głowie od dawna kryminałem? A może po prostu zamknąć się gdzieś na strychu, zniknąć zupełnie z otoczenia i czekać bezczynnie na to co i tak nieuchronne i nieuniknione...