Drukuj

Zajrzałem do uzasadnienia projektu nowelizacji ustawy o służbie cywilnej. Chciałem dowiedzieć się, jakimi argumentami autorzy uzasadniają likwidację Rady Służby Cywilnej. Organ ustawowy, co do którego aktywności nie raz wyrażałem mocne (i niezbyt miłe) słowa, ma w zamiarze autorów przestać istnieć. Jednakże uzasadnienie, jakie przedstawiono, jest co najmniej zdumiewające...

W oficjalnym dokumencie czytamy bowiem: W projekcie proponuje się zniesienie Rady Służby Cywilnej (art. 1 pkt 6 projektu), co będzie m. in. skutkowało uproszczeniem sposobu powoływania i odwoływania Szefa Służby Cywilnej (art. 1 pkt 3 lit. a i pkt 5 projektu) oraz wyznaczania zastępcy Szefa Służby Cywilnej (art. 1 pkt 3 lit. b projektu). Tyle. Koniec. Nic więcej.

Czyżby zatem rola RSC zdaniem autorów sprowadzała się wyłącznie do przeszkadzania Prezesowi Rady Ministrów w swobodnym powoływaniu i odwoływaniu Szefa Służby Cywilnej ? No chyba tak jest to postrzegane. W uzasadnieniu całkowicie pominięto bowiem ustawową rolę RSC jako organu opiniodawczo-doradczego Prezesa Rady Ministrów. A przecież RSC pełni dużo szerszą rolę, nakreśloną ustawą. Wszak do zadań Rady należy wyrażanie opinii m.in. w sprawach:

Rada Służby Cywilnej ocenia również m.in. przebieg postępowań kwalifikacyjnych w służbie cywilnej, a także może skierować swojego przedstawiciela w celu obserwacji przebiegu procesu naboru przeprowadzanego na wyższe stanowisko w służbie cywilnej.

Kto zatem przejmie kompetencje RSC w pozostałym zakresie ?

Może się czepiam, może nie ma to już najmniejszego znaczenia...