Drukuj
Portal tradycyjnie gra z WOŚP  - w tym roku z braku czasu przypominam tekst sprzed dwóch lat, a na aukcji wylądował tylko jeden obraz. Niezmiennie zachęcam do uczestniczenia w akcjach charytatywnych lub choćby przekazywania 1% podatku. Z każdym rokiem ta czynność staje się prostsza.
 
Uprzedzając z góry wszelki hejt zaznaczam, że nie ma obowiązku brania udziału w akcji. Można pomóc drugiej osobie na wiele innych sposobów. Mogę Wam powiedzieć tylko, że kiedy przychodzi strach tak silny, jakiego nigdy wcześniej się nie znało nikt nie zastanawia się skąd w szpitalu jest sprzęt, który pomaga ocalić Twoje dziecko. Nie jest ważne wtedy, czy kupił go NFZ czy WOŚP; czy jest prezentem od sułtana z egzotycznej krainy albo przyleciał z Dagobah. Wszystko co możesz zrobić to dziękować Bogu, że ten sprzęt jest. I że działa. I starać się nie myśleć o tym, co by się stało gdyby go nie było. Mogę Wam to powiedzieć z własnego doświadczenia - ten strach nie opuszcza Cię nigdy, powraca w snach, nie zważając ile lat już minęło. Można, jak wspomniałam, pomagać - dawać szansę - na wiele różnych sposobów. Można przez WOŚP. Można przez Caritas. Można przez Polską Akcję Humanitarną. Można też przekazać 1% swojego podatku na dowolny cel. Jeśli wcześniej nie korzystaliście z tej możliwości, zachęcam. Możecie skorzystać z wyszukiwarki OPP dostępnej TUTAJ.  Jest wiele osób, które mogą kontynuować leczenie albo w miarę normalnie żyć dzięki takiej pomocy.
 
Można też rozejrzeć się dookoła i pomóc komuś w pobliżu. To zawsze jest Wasz wybór: czy, jak i komu pomóc.
Według doniesień naukowych (możecie poczytać TUTAJ* lub TUTAJ**):
Wsparcie społeczne przynosi znane już korzyści dla zdrowia psychicznego jednostki. Ale to udzielanie wsparcia, a nie przyjmowanie go, może mieć wyjątkowo pozytywny wpływ na kluczowe obszary mózgu, odpowiadające za reakcje na stres i nagrodę.  
Paradoksalnie, im większymi egoistami jesteśmy, tym bardziej w naszym interesie jest komuś pomóc.
A całkiem serio: oczywiście, nie chodzi o to, żeby pomagać raz w roku. Ujmę to tak: róbmy to przy każdej okazji. W niektórych sytuacjach po prostu przychodzi to znacznie łatwiej niż w innych. Poza tym niezmiennie uważam, że nie musimy się kochać żeby się szanować. I wspierać. Koniec wtrętu.
 
Tradycyjnie już od portalu na aukcji WOŚP pojawił się obraz. Nigdy swoich obrazów nie sprzedaję - robię tylko raz w roku i tylko z tej okazji. Znów róża, aukcja dostępna TUTAJ.