Drukuj

W ramach centralnych szkoleń na 2012 zaplanowany został tzw. blended learning (po naszemu: nauka mieszana) z zakresu zarządzania zasobami ludzkimi. Po przejściu szkolenia w systemie e-learning kursanci, którzy na końcowym teście osiągnęli wynik co najmniej 60% (rozumiem, że stąd była mowa o tym, że pierwszeństwo mają ci co zdadzą najlepiej, że był też jakiś limit w osobach?) dostali (bądź dostaną) zaproszenia na zajęcia tradycyjnie (właśnie trwa seria takich szkoleń). Miałam okazję wczoraj uczestniczyć w zajęciach, których tematem było motywowanie. Podobało mi się i zaraz rozwinę dlaczego, chociaż jeśli chodzi o sam e-learning i informację o zakwalifikowaniu się to jednak parę uwag mam.

Ale od początku.

1. Upływ czasu pomiędzy rejestracją a aktywacją konta był dziwnie długi, przy czym uczestnicy kursu i ich pracodawcy na załatwienie formalności mieli tego czasu równie dziwnie mało. Bardzo późno też przyszła informacja o zakwalifikowaniu się na szkolenie tradycyjne.

2. Niezły był myk z logowaniem. Wielu się przejechało na tym, że aby się zalogować trzeba było wpisać słowo "Login" i dalej cyferki. Jakoś tak ludzie przywykli, że tego słowa "Login" się nie dostrzega, tylko to co ewentualnie po nim. Aż dziwne, że hasło było bez słowa "hasło"... 

3. Odtworzenie materiałów wymagało posiadania dodatku do przeglądarki

Adobe Flash Player

, co powodowało, że prezentacja się zawieszała i co skutecznie uniemożliwiało naukę w godzinach pracy. Akurat mnie ten problem nie dotknął, bo od razu zdecydowałam się na naukę w domu, ale wiem od innych, że tak było. Przy czym informacja o wymaganiu posiadania dodatku pojawiła się dopiero po kilku dniach od rozpoczęcia kursu.

4. Można było otworzyć kurs (ten główny) nie więcej niż trzy razy. Więc jeśli ktoś uparcie próbował z pracy i mu się zawieszało - wyłączał i znów próbował to sobie załatwił sprawę. Ta informacja - o trzech próbach - też przyszła zdecydowanie za późno.

5. Początkowo na zaliczenie kursu wyznaczono 3 dni, ale jednak zostało to przedłużone o kolejne 4. Mimo wszystko zabrakło informacji (choćby przy rejestracji) w jakim terminie e-kurs się będzie odbywał. Większość z nas chyba podała w formularzu służbowe adresy e-mail, co oznacza,  że na takie przychodziła informacja o aktywacji i rozpoczęciu kursu. Jak kogoś akurat w momencie rozpoczęcia nie było w pracy, to też miał pecha.

6. Sama prezentacja, forma graficzna, opracowanie tematu i sprawdzanie wiedzy w trakcie podobały mi się, o czym już pisałam na forum. Test też nie był trudny, zawierał pytania o to co istotne i dobrze że sprawdzał wiedzę teoretyczną, bo dzięki temu jednodniowe zajęcia tradycyjne mogły się skupić na ćwiczeniach - szkoda byłoby czasu na to, co można sobie poczytać samemu.

No właśnie, zajęcia tradycyjne. Przyznam, że jestem pod wrażeniem. Wprawdzie "zaliczyłam" już trochę szkoleń miękkich i wiem jak to wygląda; przyznam się też że to motywacja właśnie (w dodatku na przykładzie osób zatrudnionych w urzędach) była tematem mojej pracy magisterskiej lata temu - niemniej przerażała mnie perspektywa 8 godzin spędzonych przy omawianiu tego zagadnienia.

Czas minął nie wiadomo kiedy.

Poza osobą prowadzącą, która potrafiła stworzyć swobodną atmosferę, wciągnąć kursantów w dyskusję i jednocześnie mocno zaciekawić tematem dużym plusem był skład uczestników - grupa była fajna i aktywna w zajęciach - i wcale nie było to wymuszone. Podobały mi się ćwiczenia. Jak wspomniałam, samo zagadnienie nie jest mi obce, niemniej na przykład dowiedziałam się wreszcie dlaczego nie umiem czasem porozumieć się z niektórymi ludźmi - jakoś dotąd nadany mi przez własne dzieci przydomek MacGyver nie dawał mi nic do myślenia; może z racji zawodu uważałam że patrzę na świat oczami analityka. Tymczasem okazało się, że analityk to zdecydowanie jednak nie ja.

Nie będę Wam robić szkolenia kaskadowego, bo nie o to chodzi - ale chcę Was zachęcić do udziału (jeśli macie taką możliwość). Wydawało mi się, że niczego nowego się nie dowiem, ale myliłam się. Więc tym bardziej zachęcam wszystkich, którzy temat zaczynają drążyć.

No i w drodze powrotnej obmyśliłam sobie jak ma wyglądać udzielanie i dokumentowanie informacji zwrotnej i sam system motywacyjny. Teraz muszę usiąść i to spisać... Ale to już raczej nie dzisiaj.