Drukuj

W centrum zainteresowania znalazły się KPRM i 18 ministerstw, Kancelaria Prezydenta, centrala Narodowego Funduszu Zdrowia gdzie wg wyliczeń RMF24 pracuje obecnie 14933 osób (przed rokiem w tych samych instytucjach pracowało natomiast 14870 osób).

...Liczba i skala wypłacanych w administracji centralnej nagród jest gigantyczna. Suma tych wypłaconych w 2012 roku wyniosła łącznie 101 milionów 485 tysięcy 338 złotych - to znacznie więcej niż jednorazowo wypłacona wszystkim urzędnikom miesięczna pensja. To także o kilkanaście milionów złotych więcej niż w 2011 roku, kiedy suma nagród wypłaconych w administracji centralnej wyniosła łącznie 84 miliony 852 tysiące 066 złotych...

Nie ma to jak odpowiednio podać dane o kasie urzędasów.

 

Zabrakło jeszcze wspomnienia o wysokości minimalnego wynagrodzenia, najniższej emerytury, czy zasiłku dla bezrobotnych. Tymczasem warto może przy podawaniu takich sensacyjnych zarobków podać raczej przykładowe średnie uposażenia średniego i wyższego szczebla kadry zarządzającej większych korporacji biznesowych. Oczywiście podniesie się larum, że tam pieniądze sami wypracowują na swoje wynagrodzenia, a tu to z „naszych podatków”…  Nie jest mi to obce, słyszę to nie raz od „moich klientów”. Często odpowiadam, iż akurat „nie z pańskich, gdyż od paru lat ma pan non stop straty, a i VAT akurat panu fiskus oddaje”.  Innych pytam czy lokując swoje pieniądze w różnych funduszach, czy nawet w biznesie oddają je w ręce dobrze zarabiających fachowców, czy też robią łapankę pod pośredniakiem.

 

Nie ukrywam, że i mnie zastanawiają np. dysproporcje pomiędzy poszczególnymi ministerstwami, czy urzędami. Pewnie jest to temat na głębszą analizę. Nie służy jednak temu jak często sensacyjne podejście do tematu.

Także poziom nagród może  zastanawiać, ale czy tak bardzo? Mechanizm tworzenia funduszu nagród w służbie cywilnej znamy. Jest „3 procentówka” zasilana „oszczędnościami funduszu płac” (chorobowe, zwalniane etaty, itp.). Z reguły „na dole” ostatecznie w różnych jednostkach ostateczna pula kształtuje się na poziomie 7-12% funduszu płac. Nie zauważyłem jakichś szczególnych anomalii w zaserwowanych zestawieniach.

Ale hasło „bić murzyna” od lat u nas funkcjonuje w wersji „bić urzędnika”.