Drukuj

...dla służby cywilnej

20 września odbył się po raz drugi dzień otwarty służby cywilnej (zapowiedź była TUTAJ). Tym razem również, podobnie jak w ubiegłym roku, wzięliśmy w niej udział w roli mediów. Wrażenia podobne jak poprzednio - fajnie, że jest możliwość takiego bezpośredniego kontaktu i możliwości uzyskania odpowiedzi na nurtujące nas pytania u źródła. Może warto przypomnieć, że na stronie DSC opublikowane są w specjalnej zakładce odpowiedzi na najczęściej zadawane pytania z różnych dziedzin, dotyczących m. in. naborów, stosunku pracy, ocen, IPRZ, wynagrodzeń, mianowania, obowiązków i uprawnień itd.

My również z nich korzystamy kiedy ktoś z Czytelników zwraca się do nas z prośbą o radę. Pytania zadawane na piątkowym spotkaniu też się tam znajdą (zgodnie z obietnicą, która tam padła). A wracając do dnia otwartego: "zwiedzających" było chyba mniej niż rok temu, ale jednak sporo - ok. 260 osób. Było to widać szczególnie na najbardziej obleganych prezentacjach. Przed wejściem do KPRM opracowaliśmy sobie "ścieżkę zwiedzania" - ponieważ w tym roku tylko niektóre prezentacje były powtarzane, a odbywały się w trzech różnych salach i zazębiały ze sobą. Zanim jednak poszliśmy je oglądać, skorzystałam z okazji aby na stanowiskach tematycznych znaleźć odpowiedź na pytania zadawane przez naszych użytkowników w ciągu ostatniego roku. Mimo pewnej nietypowości moich pytań (pytałam m. in. o możliwość zorganizowania rozmowy kwalifikacyjnej przez Skype i o badania nad statystyką przyznawania dodatków zadaniowych w s.c. - w sensie, czy były takie prowadzone) odpowiadający wybrnęli płynnie i bez problemu - znaczy, byli przygotowani i na takie dziwne zagadnienia ;)

Udało mi się również wstępnie umówić się z Szefem S.C. na wywiad - i przy okazji, jeśli chcecie o coś spytać, piszcie - mamy trochę czasu, a my sami - jak kiedyś wspomniałam - niekoniecznie musimy znać wszystkie pytania nurtujące cały korpus... 

Później uczestniczyliśmy w kilku prezentacjach dotyczących m. in. ocen pracowniczych i IPRZ, projektu zintegrowanego zarządzania w urzędzie, rekomendacji w zakresie budowania społecznego zaufania do s.c. i komunikacji z mediami oraz systemu służby cywilnej w Polsce. Zdecydowanie większym zainteresowaniem cieszyła się tematyka typowo kadrowa, tj. związana z ocenami, IPRZ, czasem pracy, stosunkiem pracy itd.; niemniej warto było poświęcić nieco czasu, żeby się zapoznać i z tymi mniej obleganymi.

Podsumowując: nadal twierdzę, że takie imprezy są potrzebne. Uważani jesteśmy za środowisko bardzo hermetyczne (co potwierdza m. in. nasza sonda dla celów cyklu "Kim jesteś urzędniku", który ukaże się u nas (z pewnych przyczyn, ale na razie nie powiem jakich)) za kilka tygodni. Myślę, że ta hermetyczność wpisana jest niejako w "klimat" naszej grupy zawodowej. Nie uda nam się otworzyć na świat zewnętrzny dopóki będziemy się szczelnie zamykać we własnych urzędach... A tego typu okazje pokazują, że wcale nie musi tak być. No i zawsze będę propagować każdą okazję do zawierania kontaktów i wymiany wiedzy między osobami zatrudnionymi w różnych jednostkach. Przecież większość z nas jest specjalistami w jakiejś określonej dziedzinie. Dlaczego nie poznawać ludzi specjalizujących się w innych - i korzystać wzajemnie ze swojej wiedzy? To tak jak z komputerem - jeden ma jakąś moc obliczeniową; dwa połączone - większą; a im więcej tych komputerów ze sobą połączymy, tym lepszy będzie efekt. W dodatku przy nieznacznych nakładach finansowych...