...ze świata

ProfileDasd chyba weekenduje, w zastępstwie pozbierałam więc sama dla Was kilka ciekawych artykułów ;) Sprawa TTIP, o której pisaliśmy niedawno, nabrała rumieńców. Jak zapewne słyszeliście, część tych tajnych i chronionych dokumentów wyciekła i została opublikowana przez organizację Greenpeace. Możecie o tym poczytać np. na stronie Polskiego Radia i na stronie onet.biznes:
Prezydent Francois Hollande oświadczył we wtorek, że na tym etapie Francja jest przeciwna porozumieniu TTIP między UE a USA.
W ogóle, temat jest bardzo gorący na świecie. Jeśli ktoś chce poćwiczyć angielski (będzie dziś jeszcze kilka okazji), zachęcam do lektury artykułu opublikowanego w The Independent. W swobodnym tłumaczeniu mowa tam m. in. że:
Po tym jak przecieki pokazały, o co naprawdę chodzi to może być koniec TTIP. Według dokumentów amerykańskim korporacjom będą przyznawane bezprecedensowe uprawnienia w stosunku do wszelkich nowych regulacji w zakresie zdrowia publicznego czy bezpieczeństwa, które mogłyby być wprowadzone w przyszłości. Jeżeli którykolwiek europejski rząd odważyłby się wnieść ustawy podnoszące standardy społeczne i środowiskowe, TTIP pozwoli inwestorom korzystać z prawa do zaskarżania ich za utratę zysków.
Inna rzecz, że społecznicy podnoszą, że nawet jeśli pożegnamy TTIP, wciąż kontrowersyjne zapisy może realizować CETA.
Problem oszustw VAT, palący u nas, nie jest obcy również innym państwom UE. Natknęłam się dzięki TT (czyli aplikacji Twitter) na interesujące opracowanie dotyczące prób rozwiązania tego kłopotu w Estonii. Nie będę przynudzać kwestiami technicznymi; tu też jak i u nas mowa jest o analizie ryzyka, wymogu przekazywania informacji o transakcjach i kontrahentach (przy czym obowiązek zgłoszenia transakcji dotyczy tych, gdzie kwota przekracza miesięcznie 1000 euro), algorytmach wykrywających oszustwa itd. Ciekawe jest natomiast zaproponowane rozwiązanie w odpowiedzi na obawy przedsiębiorców, że - w dużym uproszczeniu - niedobry urzędnik skarbówki zgra sobie dane od przedsiębiorców a potem je wykorzysta w jakimś prywatnym biznesie. Otóż autorzy proponują rozbicie zbieranych danych na różne tablice, gdzie np. osobno będą przechowywane dane z deklaracji dotyczące zakupów, a osobno sprzedaży, dostępu do wszystkich danych nie będzie miał urzędnik, a tylko algorytmy "wyrzucające" na końcu wyniki analiz. Opracowanie też jest po angielsku, ale zainteresowanym polecam, bo warto.
Z lżejszych wieści to rząd Chorwacji zapowiedział likwidację pieczątek.
Minister gospodarki Tomislav Panenic powiedział (...) że pierwszym krokiem jest wycofanie z użycia pieczątek  do końca tego roku w sektorze prywatnym. Pod koniec roku to samo ma nastąpić w sektorze publicznym.
Pełen artykuł na ten temat znajdziecie TUTAJ.
 
 
Joomla templates by a4joomla