portal_niezalenyZ danych przedstawionych w odpowiedzi na interpelację poselską 9380 wynika, że mimo zamrożenia płac (ustawy budżetowe na lata 2011, 2012 i 2013 a w domyśle również 2014 i 2015) przeciętne miesięczne wynagrodzenie brutto w ministerstwach rośnie. Do takich wniosków "na skróty" może właśnie dojść postronny czytelnik. Co ciekawe dysproporcje pomiędzy resortami są dość spore.

Dla szerszego kontekstu warto popatrzeć przez pryzmat lat 2007-2011 z uwzględnieniem relacji 2010-2011 (formalna zamrażarka). Zaprezentowane dane dotyczące wynagrodzenia ogółem obejmują wszystkie jego składniki, tj. m.in. wynagrodzenie zasadnicze, dodatki stażowe, nagrody z funduszu nagród, nagrody jubileuszowe, odprawy emerytalne, dodatki służby cywilnej, dodatkowe wynagrodzenie roczne oraz dodatki zadaniowe

.




Szkoda że zestawienie jakie opublikował KPRM nie jest bardziej analityczne i nie pokazuje wzrostu kosztów wynagrodzenia w poszczególnych jego składnikach. A może właśnie podano to w sposób zbiorczy dlatego, by ukryć pewne wartości, ot choćby średnią wysokość nagród wypłaconych w ministerstwie ? A tak, pozostaje nam gdybać, choć i na podstawie dostępnego materiału można znaleźć kilka ciekawostek.



Każdy z nas ma dostęp do składanych przez siebie zeznań podatkowych, każdy więc może zobaczyć, porównać i przeanalizować wzrost swojego wynagrodzenia w ramach stosunku pracy łączącego nas z tym czy innym urzędem. Założę się jednak, że w niewielu przypadkach będziemy mieć do czynienia z takimi, przykładowymi sytuacjami:



  • Wzrost wynagrodzenia w relacji rok 2011 do roku 2007 o prawie 60% jak to miało miejsce w ministerstwie edukacji narodowej (59,3%), lub ministerstwie rolnictwa i rozwoju wsi (56%). Niewiele mniej wskaźnik ten wyniósł w kilku innych resortach: ministerstwo sportu i turystyki - wzrost o 54,6%, czy też ministerstwo kultury i dziedzictwa narodowego - wzrost o 52,8%.Nieźle też poszalał MON - wzrost o 46,1% oraz MSZ (45,3%). Najgorzej mieli się urzędnicy MF (za to mają imponującą średnią), gdzie odnotowano w relacji 2011 do 2007 wzrost nominalny zaledwie o 3,5%.

  • Cieniutka średnia wypada w resorcie skarbu, ale tu znów brak dodatkowej informacji: ilu pracowników ministerstwa zasiada w radach nadzorczych spółek z udziałem skarbu państwa. Sam osobiście znam przypadki, gdy pracownicy zasiadają w więcej niż jednej RN, więc biedy nie klepią, można powiedzieć nawet, że wynagrodzenie z resortu jest pewnym dodatkiem na waciki.

  • Kolejna ciekawostka: porównując rok 2011 do 2010, gdy średni wzrost wynagrodzeń w ministerstwach wyniósł 3,55% (bez uwzględnienia resortów które traciły prawny byt w 2010 i nowych które od 2011 powstawały), to właśnie w nowo powstałych resortach odnotowano znaczny wzrost wynagrodzenia r/r względem ich prawnych poprzedników. Przykładowo wynagrodzenie w MSW (2011) w stosunku do MSWiA (2010) wzrosło o 14,21%, wynagrodzenie w MAC (2011) w stosunku do MSWiA (2010) wzrosło o 13,34%. Nie ma to jak wykorzystać chwilę, prawda ?


Podsumowaując myślę, że warto zwrócić się do DSC KPRM o przedstawienie bardziej szczegółowych danych, które pozwoliłyby lepiej przeanalizować wzrost w badanym okresie poszczególnych elementów składowych wynagrodzenia, tak by mieć czytelny obraz tego co powodowało takie, a nie inne wzrosty w poszczególnych ministerstwach.


Joomla templates by a4joomla