...Nie twierdzę, że korpus służby cywilnej to armia aniołów – zdarzają się tam zachowania nieetyczne i niefachowe. Jak pisałem ostatnio w tekście „Nagrody w służbie cywilne – fakty i mity”, służba cywilna nie jest korpusem idealnym i wymaga mądrej modernizacji, ale sprzeciwiam się stanowczo porównaniu korpusu służby cywilnej do armii okupacyjnej. Jakim prawem rani Pan tysiące ludzi, którzy codziennie ciężko pracują, dbając o ciągłość funkcjonowania państwa i wykonując swój konstytucyjny (art. 153) obowiązek?!

Nazywa Pan korpus służby cywilnej „armią okupacyjną bezlitośnie gnębiącą obywateli”. Zapomniał Pan Prezydent chyba, że w korpusie pracują ludzie z krwi i kości – obywatelki (stanowiące 70% korpusu) i obywatele Rzeczypospolitej, których to właśnie Pan bezlitośnie zlinczował porównując do okupantów. Swoją drogą warto wiedzieć, że korpus służby cywilnej to tylko 12% polskich służb publicznych. Deklaruję chęć przybliżenia Panu Profesorowi tej, jak widać, nieznanej tematyki...

 

Szef Służby Cywilnej zareagował na artykuł opisywany przez nas niedawno.

 

Zresztą w komentarzach ta reakcja była zapowiedziana przez Pana Łukasza. Osobiście cieszy mnie, że dbanie o wizerunek Korpusu Służby Cywilnej stało się jednym z istotnych punktów w zadaniach ralizowanych przez Szefa Służby Cywilnej i Departament SC.

 


Nie można milczeć, powielanie stereotypów to bardzo grożny i skuteczny sposób na wykluczanie ludzi, czasem jest to przypadek, czasem bezmyślność, czasem celowe zbijanie kapitału na "modnym trendzie" czy "temacie na fali".

 

To może i syzyfowa praca, ale nie można obojętnie przechodzić i "udawać że to deszcz pada, gdy na nas..."

 

Joomla templates by a4joomla