...o kreatywności
Coraz częściej spotykam się z poglądem, że kreatywność w pracy urzędnika nie jest potrzebna. Wręcz przeciwnie: kreatywny urzędnik? To chyba jakiś żart. Urzędnik musi trzymać się przepisów, zgodnie z nimi postępować i pilnować czy obywatele tych przepisów przestrzegają. Gdzie tu miejsce na kreatywność? Jeśli tak ująć sprawę, to niby tak. Ale... przecież istnieją różne stanowiska pracy w urzędach. I na niektórych jest to element niezbędny. Gdyby tak nie było, wciąż liczylibyśmy na liczydłach. Albo palcach rąk i nóg. Albo w sytuacji, gdy nie istnieje procedura uciekając od problemu ludzie tratowaliby się nawzajem. Nawiasem mówiąc, niedawno znajoma dokonała bardzo trafnego spostrzeżenia:najpierw w trakcie edukacji uczymy dzieci dopasowywać sposób myślenia do szablonu, stosując testy z kluczami, a potem szukamy kreatywnych pracowników.
Kreatywność (postawa twórcza; od łac. creatus czyli twórczy) – proces umysłowy pociągający za sobą powstawanie nowych idei, koncepcji, lub nowych skojarzeń, powiązań z istniejącymi już ideami i koncepcjami. Myślenie kreatywne, to myślenie prowadzące do uzyskania oryginalnych i stosownych rozwiązań. Alternatywna, bardziej codzienna definicja kreatywności mówi, że jest to po prostu zdolność tworzenia czegoś nowego.
A serio: o dysfunkcjach modelu biurokracji pisałam kiedyś TUTAJ, przy okazji artykułu o kontroli zarządczej, ale powtórzę:
Dysfunkcje modelu biurokracji*:
- brak sprawnego działania w przypadku sytuacji nietypowych, które nie są uwzględnione w obowiązujących przepisach;
- problemy z wdrażaniem innowacji, ponieważ one same są sytuacjami nietypowymi i wymagają reorganizacji istniejącej struktury organizacyjnej
- konflikty między ekspertami, dla których autorytetem jest wiedza i urzędnikami, bazującymi na hierarchii organizacyjnej
- przemieszczenie celów, które uwidacznia się w tym, że:
- przestrzeganie przepisów staje się ważniejsze od realizacji celów, do jakich powołana została organizacja
- skupianie się przez organizację na własnym funkcjonowaniu, zamiast na świadczeniu usług
- szukanie innych celów przez organizacje, gdy te do których została powołana już są zrealizowane
- pojawianie sie wewnątrz organizacji nieformalnych grup, które mają duży wpływ na jej funkcjonowanie, głównie w odniesieniu do zdobywania władzy i realizacji partykularnych interesów.
I jeśli Wam się wydaje, że po wdrażaniu różnych modeli zarządzania odeszliśmy od klasycznego modelu biurokracji, to przeczytajcie powyższy cytat i zastanówcie się ile z tych powyższych punktów jest nadal aktualnych w Waszych organizacjach...
----------------------------------------






